Wypadek w pracy – moment, który zmienił życie

wypadki przy pracy

Wypadek w pracy to zdarzenie, które przydarza się tysiące razy w roku. Niestety wśród wypadków, zdarzają się również takie, które zmieniają życie poszkodowanego oraz wszystkich osoby z jego najbliższego otoczenia.

Historia prawdziwa

Życie Pana Roberta (imię zmienione) toczyło się normalnym rytmem. W pochmurne walentynki wyszedł jak zwykle do pracy. Wydawało się, że będzie to dzień jak każdy inny. Tego dnia miał wykonywać swoje codzienne obowiązki związane z konserwacją zasilaczy elektrycznych na stacji kolejowej. Zaplanowana praca odbywała się bez zakłóceń. Do czasu… W pewnym momencie poszkodowany został sam na miejscu wykonywanych czynności. Nagle doszło do powstania łuku elektrycznego, który w rezultacie poraził pracownika prądem o napięciu 3000 V. W tej samej chwili do poszkodowanego podbiegł inny pracownik, który od razu rozpoczął czynności ratunkowe.

Jak ustalono w toku prowadzonego postępowania praca jaką wykonywał Pan Robert była pracą kwalifikowaną jako szczególnie niebezpieczna. Niedopuszczalnym było pozostawienie go samego bez nadzoru zwierzchnika. Dodatkowo kierownik pozwalał na niezgodne z przepisami otwieranie poszczególnych zasilaczy bez wcześniejszego upewnienia się co do wyłączenia zasilania.

Wypadek przy pracy – konsekwencje

Powyższy wypadek w pracy spowodował bardzo poważne następstwa na zdrowiu poszkodowanego. Doszło do uszkodzenia mózgu z niedowładem czterokończynowym. Tylko szybkie wdrożenie intensywnej rehabilitacji dało możliwość stopniowej poprawy stanu zdrowia. Kilkumiesięczna rehabilitacja w warunkach ambulatoryjnych, która aktualnie kontynuowana jest jako 4-5 godzinna rehabilitacja w warunkach domowych spowodowały, że Pan Robert  podejmuje już próby porozumiewania się. Niewątpliwie w dalszym ciągu wymaga on całodobowej pomocy osób bliskich. W celu ułatwienia przemieszczania się na wózku rodzina dokonała szybkiej adaptacji nowych pomieszczeń do warunków pozwalających na zamieszkanie.

Pełnomocnik działający w imieniu poszkodowanego ustalił polisę OC pracodawcy. Kilkumiesięczna batalia doprowadziła do przyznania na rzecz poszkodowanego kwoty odszkodowania w wysokości 600.000 zł. Niestety wypłata została pomniejszona o 50% z uwagi na podniesione przez ubezpieczyciela okoliczności mające świadczyć o przyczynieniu pracownika do zaistnienia wypadku. Aktualnie pełnomocnik poszkodowanego podejmuje różne czynności dążące do zmniejszenia stopnia uznanego przyczynienia, przyznanie zwrotu kosztów leczenia i rehabilitacji, zwiększenia zadośćuczynienia, a nade wszystko ustalenia należnej poszkodowanemu renty związanej z bardzo wysokimi kosztami jakie wynikają z wypadku.

Walka o powrót do normalności

Wbrew wszelkim przeciwnościom losu, z jakimi rodzina zmuszona jest borykać się na co dzień dalej walczy o zapewnienie poszkodowanemu wszelkich dostępnych środków dających nadzieję na poprawę zdrowia. Bezpośrednio po wypadku poszkodowany był nieprzytomny. W rezultacie kolejne etapy leczenia i rehabilitacji doprowadziły do odzyskania świadomości, a później umożliwiły komunikację słowną z poszkodowanym. Realny i widoczny gołym okiem postęp w rehabilitacji daje nadzieję na kolejne sukcesy. W szczególności zmniejszenie niedowładów, co ma pozwolić na zwiększenie samodzielności poszkodowanego.

Poprzedni wpis
Następny wpis

At vero eos et accusamus et iusto odio digni goikussimos ducimus qui to bonfo blanditiis praese. Ntium voluum deleniti atque.

Melbourne, Australia
(Sat - Thursday)
(10am - 05 pm)