Miesiąc marzec, to jak twierdzi większość kierowców koniec okresu zimowego. Śliska nawierzchnia drogi i zmienne warunki atmosferyczne w postaci mgieł czy opadów, to stwarzające niebezpieczeństwo warunki, które mogą nas spotkać w czasie jazdy. Niekiedy nawierzchnia drogi wcale nie wygląda na śliską, choć taka właśnie jest w rzeczywistości. A to może stać się przyczyną niekontrolowanego poślizgu. Warto, pamiętać, że odpowiednie przygotowanie do jazdy pozwoli nam bezpieczniej dotrzeć do celu.
Przygotowanie kierowcy
Siadając za „kółko” zadbajmy o to, aby nasz wyjazd stał się przyjemnością a nie walką o przeżycie. Nie należy wyruszać w drogę, gdy jest się zmęczonym lub niewyspanym. Taki stan osłabia refleks i zmniejsza zdolność koncentracji. Gdy pojawi się zmęczenie najlepiej zatrzymać się i zrobić koniecznie kilku lub kilkunastominutową przerwę. Z pewnością przyjdzie nam z pomocą samo wyjście na świeże powietrze lub krótki spacer. Sam kierowca powinien mieć w czasie podróży swobodę ruchów. Nie jest wskazane, aby podczas jazdy miał założoną grubą kurtkę, czapkę i szalik. Poruszając się pojazdem kierowca musi mieć także zapewnione dostateczne pole widzenia. Ważne jest również wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji, a także oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu.
Kolejną ważną kwestią, która jest najczęstszą przyczyną wypadków jest nieumiejętne dostosowanie prędkości. Zbyt duża prędkość nie tylko zwiększa ryzyko kolizji, lecz także podwyższa prawdopodobieństwo odniesienia obrażeń lub śmierci podczas wypadku. Z tego też powodu szczególnie w okresie wiosennym powinniśmy prędkość jazdy dopasować do warunków panujących na drodze. Pamiętajmy też o zachowaniu większego niż zwykle odstępu od pojazdu poprzedzającego, aby mieć więcej czasu i miejsca na hamowanie.
Warto również wspomnieć o kontrolowaniu poziomu paliwa, tak aby nigdy nam go nie zabrakło. Aby sprawnie i bezpiecznie dojechać do celu, warto zrezygnować z niepewnych skrótów i mniej uczęszczanych dróg. Słuchajmy komunikatów radiowych i telewizyjnych o aktualnych warunkach panujących na drogach. Przygotowanie ciepłego koca lub ciepłe napojów w termosie chroni nas przed wyziębieniem przy długim oczekiwaniu w zaistniałych niespodziewanie korkach na drodze. W chłodniejsze dni wielu kierowców lubi mocniej ogrzewać wnętrze samochodu. Warto zachować przy tym ostrożność, ponieważ gdy w środku jest zbyt ciepło, łatwo o utratę koncentracji.
Przygotowanie pojazdu
Bardzo ważny jest stan techniczny naszego samochodu. Jeśli przekroczyliśmy dopuszczalny termin przeglądu, koniecznie udajmy się do stacji kontroli pojazdów. Jeżeli nasze auto przeszło przegląd niedawno, sami możemy sprawdzić ogólny stan pojazdu.
W okresie zimowym na drogach usytuowanych w górach mogą wystąpić ekstremalne warunki, w których zimowa opona może nie wystarczyć. Gruba warstwa śniegu lub lodu sprawi, iż dalsza jazda w takim terenie będzie niemożliwa. Możemy spotkać się również z nakazem założenia łańcuchów, sygnalizowanym przez znaki drogowe lub przez funkcjonariuszy Policji. Na rynku dostępnych jest wielu producentów łańcuchów na koła samochodu. Najlepiej zaopatrzyć się w takie, które bez trudu założymy na oponę naszego pojazdu. Brak płynu w spryskiwaczach może bardzo utrudnić drogę, a przede wszystkim wpłynąć na bezpieczeństwo jazdy. Napełnijmy, więc zbiorniczek i zostawmy zapas płynu, który schowamy na wszelki wypadek w bagażniku. Przygotowanie pełnego zbiornika z najlepszym płynem nie pomoże, jeśli gumki naszych wycieraczek będą w złym stanie.
Kolejną istotną sprawą z punktu dobrej widoczności i bezpieczeństwa jazdy jest system nadmuchu na szyby auta. Sprawdźmy też, czy działają wszystkie światła zewnętrzne i czy nasz klakson jest sprawny. Dla własnej wygody dobrze jest przesmarować uszczelki, dzięki czemu drzwi nie będą przymarzać w czasie występowania minusowych temperatur. Jeżeli chodzi o drobny bagaż podręczny to pamiętajmy, aby ułożyć go w miejscach takich, by nie krępował naszych ruchów i nie przysłonił widoczności. Podczas wyjazdów w rejony górskie, sprzęt sportowy (np. narty lub deski) najlepiej spakować do bagażnika dachowego.
Letnie dywaniki samochodowe będą musiały chwilkę poczekać, ponieważ nie sprawdzają się w początkowych dniach roku. Przepuszczają wodę, która zatrzymuje się pod wykładziną podłogi i powoduje parowanie szyb. Zużyty olej silnikowy może znacznie stracić swoje właściwości przy niższej temperaturze. Rozruch zimnego silnika z takim olejem, przyczynia się do jego szybszego zużycia. Warto też mieć komplet podstawowych żarówek na zapas.
Niezbędne wyposażenie
Wybierając się na odpoczynek w góry, warto się mieć w bagażniku skrobaczkę do szyb, szczotkę do odśnieżania (najlepiej z miękkim włosiem) i saperkę, która może być potrzebna nie tylko osobom parkującym pod chmurką. Nie zapomnijmy także o kablach, które pozwolą na uruchomienie silnika przy wykorzystaniu akumulatora przyjaznego nam kierującego. Jeśli chcemy szybko pozbyć się lodu i szronu z szyb, dostępne są specjalne odmrażacze w sprayu oraz preparaty przeciw szronieniu. A gdy już dojedziemy do celu i znajdziemy się w wymarzonym miejscu wypoczynku, pamiętajmy, by nie zostawiać samochodu „na ręcznym”. Jeśli o tym zapomnimy, rano możemy mieć problem z opuszczeniem dźwigni hamulca.
Pamiętajmy też o innych uczestnikach ruchu
Szczególnie w trakcie porannej i popołudniowej szarówki warto skupić się na niechronionych uczestnikach ruchu, jakimi są często niewidoczni piesi. Nie warto denerwować się i ryzykownie wyprzedzać, gdy auto przed nami jedzie dużo wolniej. Osoba siedząca za kierownicą zapewne boi się występujących warunków. Dodatkowo może nie mieć tak bogatego doświadczenia w technice jazdy samochodem w okresie wczesnowiosennym jak my. Bądźmy również uprzejmi myśląc o innych kierujących i nie wstydźmy się pomagać innym kierowcom w przepychaniu niesprawnego pojazdu.
asp. szt. Tomasz Słuszniak
Wydział Ruchu Drogowego
KWP we Wrocławiu