W poprzedniej części poradnika „Prawidłowa technika jazdy” mogliście dowiedzieć się jak zminimalizować ryzyko zostania sprawcą i ofiarą wypadku drogowego. Dzisiaj nasz ekspert opowie jak prawidłowo zasiadać za kierownicą.
Niewątpliwie najważniejszym urządzeniem w naszym pojeździe jest sama kierownica i fakt jak się nią posługujemy, a dokładnie mówiąc – operujemy. Na pozór wydaje się, że jeżeli jedziemy na wprost, to nie ma dla nas znaczenia sposób jej trzymania. Wynikiem tego poglądu jest między innymi niedbałe pozostawienie na niej jednej ręki i to w dowolnym miejscu. Z pewnością niejednokrotnie każdy z nas widział takich kierujących w opisany sposób prowadzących auto. Wspominaliśmy już, iż za pośrednictwem kierownicy i rąk umieszczonych na niej w sposób prawidłowy, otrzymujemy bardzo ważne sygnały. Dlatego też należy trzymać kierownicę obiema rekami nawet w trakcie jazdy bez planowanej zmiany kierunku.
Dłonie powinny spoczywać, używając oznaczeń zegarowych, odpowiednio na godzinie dziewiątej (lewa ręka) oraz trzeciej (prawa ręka). Godziny te wyznaczają oś poziomą kierownicy, a tym samym nasze ręce umieszczone są najdalej od siebie. W takim przypadku dostajemy wszystkie informacje i wiemy, co dzieje się z kołami naszego samochodu.
Ułożenie rąk w inny sposób zaburza nasze „czytanie”, czyli odbiór tych bodźców. Przy takim uchwycie najłatwiej jest nam wykonać skręt w jedną i w drugą stronę, a następnie wrócić do pozycji wyjściowej. Dodatkowo po wyprostowaniu palców możemy dotrzeć do znajdujących się w zasięgu przełączników i dźwigni. Pamiętajmy, że kierowca musi mieć swobodę swoich ruchów.
Tutaj, można wspomnieć, iż w okresie zimowym ubranie nie może nas w żaden sposób ograniczać. Dlatego też to, w jakich butach prowadzimy pojazd, ma wpływ na szybkość, z jaką wciskamy pedał hamulca. Jazda w zimowej, często ze względu na mrozy puchowej kurtce, wymaga prawidłowego zapięcia pasów bezpieczeństwa. Pas musi przylegać do ciała, gdyż w innym wypadku w razie uczestniczenia w zdarzeniu drogowym od razu będzie „pochłaniał” energię zderzenia. Ponadto nie będziemy mieć całkowitej pewności przy pozostawieniu luzu, iż pas trafi w miednice, a nie na przykład na wysokość brzucha miażdżąc nam narządy wewnętrzne.
W rękawiczkach możemy prowadzić, pod warunkiem, iż są do tego przeznaczone. W innym wypadku mogą się nam ślizgać. Jazda w czapce i szaliku może ograniczyć nam potrzebny widok w trakcie wykonywania podstawowych manewrów, jakim jest, chociażby zmiana pasa ruchu.
Jako policjant „drogówki” i instruktor doskonalenia techniki jazdy samochodem podam na zakończenie często cytowane przeze mnie słowa na wszelkich kursach i szkoleniach z techniki jazdy samochodem, które brzmią następująco:
At vero eos et accusamus et iusto odio digni goikussimos ducimus qui to bonfo blanditiis praese. Ntium voluum deleniti atque.